Właściwie to miałem zrobić sobie wolne. No bo ileż można tutaj pisać?!
Ale, że… od jakiegoś czasu param się produkcją domowego twarożku, to postanowiłem chociaż Cię lekko wkurzyć wrzucając ‘bezprzepisowy‘ wpis! Niby nic nadzwyczajnego, ot co, twarożek. Spokojnie, poczekaj! Ten twarożek jest w 100% roślinny!!
Tak, mi też kopara opadła, gdy po raz pierwszy o takim wynalazku usłyszałem, a gdy już sam takowy twarożek zmontowałem, to po degustacji żuchwę zbierałem z podłogi!
Mówiąc krótko, roślinny twarożek w niczym nie ustępuje temu prawdziwemu, i nie nazwałbym go tanim zamiennikiem, a po prostu porządnym, wysokich lotów twarożkiem! Jeszcze jak go tak dobrze cebulką bądź świeżą rzodkiewką doprawić, to niebo w gębie!
Dodam tylko, że cudnie się go je na bułeczkach z tego przepisu.
Mahalo!
No Comments