I choć czasami wydaje się, że ucieczka bądź unikanie wyzwania zdaje się być najlepszą z możliwych strategią, tak tym razem postanawiam zadziałać zgoła inaczej, stosując się do starej maksymy, że najlepszą…
relacja
-
-
Dreams come true Ultra, to nie klepanie się po jajkach (bądź jak kto woli po zadkach czy plecach). To nie mówienie sobie nawzajem jak zajebiście zajebiści jesteśmy, tylko dlatego że przeczłapaliśmy…
-
Mrożony Śledzik albo jak kto woli: nosił śledź razy kilka, ponieśli i śledzia. Bo to jakoś tak szło, prawda? Kto pamięta moją zeszłoroczną relację z Ultra Śledzia, ten wie, że ta…
-
Nie rozmienić się na drobne Piątkowy wieczór mija na planowaniu strategii żywieniowej oraz opcjonalnych międzyczasów na poszczególnych puntach. Wrysowuję profil trasy na tyle numeru startowego, zapisuję mantry mocy, do tego dokładam…
-
W sobotę 24 stycznia o godzinie 7:30, grupka śmiałków wystartowała z dębickiego rynku… tak brzmiały tylko niektóre nagłówki popularnych tabloidów. A jak było naprawdę? Różne są sposoby spędzania wolnego, weekendowego czasu.…
-
11 dni po Ultramaratonie Podkarpackim, a ja dopiero dziś skrobię w temacie. Cóż bywa i tak, a że człek zarobiony na kliku frontach to i trudno się zebrać i coś sensownego…