Komfortowe pułapki, taki właśnie tytuł nosi czwarty odcinek vlogowego afteRun.
Tym razem, dla odmiany już na początku zamieszczam vlogowy materiał. A jak ktoś z odwiedzających zechce czegoś więcej się w temacie dowiedzieć, to po obejrzeniu, przeczyta tekst zawarty tuż pod filmem.
A jak nie, cóż nikt nikogo przecież nie zmusza 😉
Nie za bardzo rozumiem dlaczego ludzie, bardzo często na hasło “strefa komfortu” reagują jakby ich ktoś w łeb obuchem pacną.
Doprawdy żyjemy w dziwnych i zaskakujących czasach.
Czasami mam wrażenie, że na fali “coachingowego hejtu” (innymi słowy negowania wszystkiego co związane jest z rozwojem osobistym), ludziom łatwiej jest zaakceptować niedorzeczną teorię płaskiej ziemi, niż istnienie strefy komfortu…
A może po prostu tak bardzo boimy się wychylić poza to, co nam bliskie, znane i (przynajmniej w teorii) bezpieczne, że już z automatu bronimy nie tylko naszych przekonań czy przyzwyczajeń, ale wszystkiego co stanowi o naszym istnieniu.
Bez zmian, nie ma rozwoju. Bez rozwoju nie ma życia.
Zaprawdę, pragnienie komfortu najpierw zabija namiętność ducha, a później śmieje się na pogrzebie
Kahlil Gibran, Prorok
Komfortowe pułapki
W nie bardzo łatwo wpaść. Nawet gdy wydaje ci się, że wylewasz już siódme poty i dajesz z siebie maxa, to pamiętaj, że zwłaszcza wtedy powinieneś (lub powinnaś) być najbardziej czujny/czujna. Licho nie śpi!
Więcej w książce, a co!
No Comments