Dochodzą mnie słuchy, że nie do końca nadążacie za częstością wpisów na blogu. Znaczyć to może tylko jedno, jest o czym pisać, jest czym się dzielić!
To jak, filmik dla odmiany?
Przy okazji urodzin wrzucam vloga, który chwilę czekał na puszczenie w eter. Rzecz kręci się wokół dość popularnego zwrotu WhatTheFuck, a który najpiękniejszy w swym bezpośrednim znaczeniu z pewnością nie jest, stąd też wideo traktujące o nim. Geneza, inspiracja i przeskok myślowy. Wynikiem tego, nowa, polska i zdrowsza alternatywa!
Niech się dzieje!
No Comments