Moonrun czyli jak wybiegać swoje marzenia w Kostaryce (nie jest to relacja z zawodów). Marzyć, to jedno, a spełniać owe marzenia, to drugie. Z jednej strony, wydaje nam się, że głowy…
podróże
-
-
Moja Kostaryka To będzie relatywnie krótki wpis. Otóż z Ameryką Środkową, a konkretnie z krajem znanym jako Kostaryka łączy mnie więź szczególna… Po raz pierwszy trafiłem tam w roku 2008. Wówczas…
-
Dosłownie za kilka godzin wyruszamy w kolejną, biegową podróż! Biegowe zawody mają to fajnego do siebie, że wymuszają na tobie ruszenie tyłka, czasem w rejony, w które normalnie pewnie byś się…
-
Pod tym tajnym kryptonimem skrywa się nasza kosmiczna wyprawa, która szybkimi krokami zaczyna wchodzić w decydującą fazę. Co prawda do wylotu pozostało jeszcze kilka dni, lecz my już dziś, czujemy się tak,…
-
Nim przyjdzie czas na próbę generalną i sztuka w pełnym biegu wejdzie na deski teatru, najpierw trzeba odpowiednio przygotować scenę. Niechaj zatem fragment wywiadu z Dzikiego Życia stanowi dobry zaczątek tego,…
-
Kontynuacja moich zapisków z 2008 roku. Ciąg dalszy wpisu Nie jestem gringo! #1 Nie szarżując nadto, dotarłem w końcu do publicznej drogi asfaltowej. Zaparkowałem na poboczu. Wysiadłem z auta by zmienić przełożenie kół z…