Myśl

Monkowe hurache w natarciu.

Niby poranek wybitnie wiosenny, jednak temperaturowo jeszcze wciąż bliski ustępującej pomału zimie (solidne -5 stopni C).

Łąki pokryte szronem, gdzieniegdzie tylko przebijająca znienacka lodowata woda, no i ja mknący w sandałach 😉

Żeby całkowicie nie odmrozić palców u stóp zaprzęgnąłem do pracy skarpetki od B2R, które idealnie wpasowały się w hurachowy schemat.

I tak minął mi poranek.

Hurache zakupione na monksandals.com

monk-sandaly

You Might Also Like

No Comments

    Leave a Reply

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.