Łysienie plackowate przeganiam precz
Początek
Na początku chciałem wyprzeć i po prostu zignorować, to co mi się przytrafiło. I chociaż bardzo mnie irytowały te dziwne dziury, które z dnia na dzień pojawiły się na mojej brodzie, postanowiłem przeczekać, dać sobie i im czas, naiwnie wierząc, że same zniknął, wyparują.
Jednak z każdym dniem było co raz gorzej. Ilekroć patrzyłem w lustro, nie widziałem w nim własnej twarzy, tylko tajemniczą zarazę, która postanowiła mnie oszpecić, kawałek po kawałku, włosek za włoskiem.
Staję do walki
Po kilku miesiącach bezczynności i biernego oporu, wreszcie staję do walki. Koniec z unikaniem lustra i dziecinną wiarą w magiczne uzdrowienie.
Łysienie plackowate przeganiam precz
Moim celem jest powrót do pełni zdrowia, a ten vlog jest początkiem tej drogi, zapisem stanu gry i materiałem porównawczym dla nadchodzących zmian.
Thinkstyle
Gdy zacznie Ci się zdawać, że poruszane tutaj zagadnienie pozornie odbiega od tematyki bloga… to spójrz proszę na tę sprawę z nieco szerszej perspektywy. Dostrzeżesz wówczas promyk świadomego życia, gotowości do działania i chęć dzielenia się potencjalnym rozwiązaniem problemu.
PS
Trzymaj kciuki!
No Comments