Ponad granicami
Od ostatniego wpisu minął już ponad miesiąc. Kolejnych trzydzieści dni upakowanych w nowe doznania i doświadczenia, prawie do granic możliwości.
Tylko czy aby na pewno, takie są właśnie moje i świata granice? Czy rzeczywiście doba to tylko 24 godziny, a rok to zaledwie 365 (a co jakiś czas 366) dni?
Na wiele pytań, odpowiedzi spływają do nas przez całe życie, a niekiedy nawet jeszcze wtedy, gdy zakończymy swoje bytowanie w tym konkretnym wymiarze.
Odpowiedzi i ich zrozumienie wymagają odpowiedniej przestrzeni, zwłaszcza tej mentalnej, czasu i świadomości. Dlatego tak bardzo prawdziwym stwierdzeniem jest to, że uczymy się przez całe życie.
I nawet będąc nauczycielem czy mistrzem, nadal pozostajemy uczniem nieskończoności.
Podróże, zwłaszcza te odległe i w odmienne wymiary (takiej jak chociażby język, kultura, położenie geograficzne), otwierają przed nami wrota do nowych rejonów naszego jestestwa. Dają szansę, na spojrzenie na siebie, świat i nasze cele, z różnych, czasami bardzo sprzecznych ze sobą perspektyw.
Czym są granice? Czy są one tylko grubą kreską wykreśloną na mapie, sztucznie odgradzającą jednych od drugich? A może są one jedynie niewidzialną barierą trzymającą nas w ryzach własnych, bądź cudzych ograniczeń?
Ostatnie trzydzieści dni, był to czas jak zwykle intensywny. Czas pełen wątpliwości, uniesień, odkryć i ciągłego redefiniowania własnej tożsamości.
Ponad granicami
Czas przekroczyć kolejną granicę jaką wyznaczył nam kalendarz. Podsumować, to co było, zebrać wnioski, a zdobyte doświadczenie przekuć w mądrość gotową do zastosowania w teraźniejszości, która pomoże zbudować nam lepszą przyszłość.
Granice dzielą, oddzielają nas od innych, wyjaławiają nasze wnętrza. Zamiast dzielić, dzielmy się tym, co otrzymaliśmy od losu. Naszym doświadczeniem, wiedzą, a przede wszystkim uśmiechem i czułością.
No Comments