Pakuj manatki bo już czas
No i rok strzelił. Przeminęła zima, a wraz z nią śnieg i tęgie mrozy. Nawet nie zdążyłem się dobrze za treningi zabrać, a już trzeba było mi pakować manatki, by znów ruszyć w drogę do Umagu…
Rewanż? Hmm, w sumie to nie do końca dobre słowo w kontekście moich zamiarów. Zdecydowanie bardziej chęć ponownego ruszenia w po części znaną już choć niełatwą drogę, kolejna szansa stawienia czoła własnym słabościom, niedociągnięciom, do wyrzucenia się z przyjemnej strefy komfortu.
Okazja by ponownie zmierzyć się z trasą #Istria100, która poprzednim razem, po prostu mnie przerosła…
Jednak, czymże byłoby życie bez marzeń i kolejnych prób ich realizacji?!
Więcej już niebawem.
No Comments