A czasem, nawet wodospadem płynie, do tego uderza z wielką mocą o podłoże, tworząc przemiły zakątek na odświeżającą kąpiel.
Wodospad La Fortuna, z hiszpańskiego catarata, to cudne miejsce, warte całych 12$ wydanych na bilet wstępu! For sure!
Co bardzo fajne, to mimo iż to miejsce chronione, można było tam popływać, ba, nad bezpieczeństwem śmiałków nawet ratownik czuwał.
A woda, mimo iż chłodna, to mocno naładowana energią, że nawet dość niska temperatura nic a nic nie przeszkadzała.
Z miejscowości La Fortuna jest już przysłowiowy rzut beretem do Parku Narodowego Arenal. Uroczy kawałek ziemi, z bujną roślinnością, zastygłą lawą czy długowiecznym El Ceibo (ten koleżka będzie miał osobny film!). Szkoda tylko, że odgórny zakaz nie pozwala wspiąć się na szczyt wulkanu…
No Comments