Wybiegane plany
Przyszła jesień. Ptaki odlatują na południe… Zaraz, zaraz, przecież to fragment wiersza, który lata temu trzeba było wykuć na blaszkę na zaliczenie z rosyjskiego…w podstawówce!
Niemniej, to prawda. Klucze żurawi i gęsi mkną w cieplejsze strony, a liście drzew przybierają co rusz to ciekawsze barwy. Nim się obejrzymy wszystko przykryje śnieg, a mróz zetnie gluty w nosie 😉
Czy zatem to już czas na biegowe podsumowanie roku?
Wszak planowane imprezy na ten rok, o których pisałem końcem grudnia 2015 już za mną, a kolejnych próżno szukać w mym rozbieganym kalendarzu.
No Comments