Wspomnienia, te prawdziwe i znaczące, mają szansę na przetrwanie jedynie wtedy, gdy niosą ze sobą jakiś mocny, emocjonalny ładunek. Gdy na samą myśl o jakimś zdarzeniu w przeszłości, włosy stają dęba, to znaczy, że było ono ważne dla Twojego ciała, umysłu i zapewne świadomości też!
Dziś w mej głowie odtwarzany jest film, który zapisałem na trasie Niepokornego Mnicha. Twardy dysk umysłu sprytnie notuje wiele zdarzeń, widoków i emocji na trasie takiego rozciągniętego w czasie wysiłku. A gdy wydaje się, że przeszłość odeszła w niepamięć, jeden bodziec, jedno słowo, potrafią w oka mgnieniu przenieść nas w czas odległy od teraźniejszości.
Przycisk PLAY w panelu mojej głowy uruchomiły dwa zdarzenia. Pierwsze, to pytania kolegi w temacie Wielkiej Prehyby (biegu związanego właśnie z Niepokornym Mnichem) oraz premiera filmu z tegorocznej edycji Mnicha.
Jednak, zanim obejrzysz poniższe dzieło, możesz zechcesz zajrzeć do relacji, jaką udało mi się tuż PO Mnichu stworzyć…
PS Szukaj Krasnamuri na filmiku 😉
No Comments